NinaAnna |
Posted: Sat 21:15, 03 Mar 2007 Post subject: Aktualizacja Oficjalnej Strony Willa Young'a (26.02.2007) |
|
Artykuł w oryginale możesz przeczytać na STRONIE OFICJALNEJ
Quote: |
Zdołaliśmy złapać Willa, by zdobyć wszystkie najnowsze nwesy z jego życia na scenie Vortexu w Manchesterze.
Q: Will, jak Ci idzie sztuka?
A: To naprawdę świetna zabawa. Ta sztuka to jedna z najlepszych rzeczy, które dotąd zrobiłem. Jest genialnie, z wielu różnych powodów! Jestem z typu osób, które szybko ulegają znudzeniu, a to jest nowe wyzwanie i myślę, że popychanie się do takich wyzwań jest bardzo dobrą rzeczą.
Q: Czy to nie jest dziwne, żeby robić dokładnie to samo każdej nocy?
A: Nie, to nie jest dziwne. To nawet wręcz wygodne. Rozkoszuję się ta rutyną a z drugiej strony, każda noc wygląda inaczej. Chociaż nigdy wcześniej nie tkwiłem w jednym miejscu przez tak długi czas. Ostatnim razem kiedy żyłem w takim zaplanowanym życiem to były czasy uniwersytetu. Ale to naprawdę miłe, że mimo tej rutyny każdy występ jest dla mnie nieco inny, ponieważ to jest takie pouczające doświadczenie. Każdej nocy uczę się czegoś nowego. To jest nadal dla mnie świeże i może za 20 lat, gdy będę już starszy o to doświadczenie to już nie będzie dla mnie taką radochą, ale teraz jest!
Q: Jaka jest widownia?
A: Widownia zmienia się każdej nocy i oni są niejako kluczem do tej sztuki. Manewrujesz dopasowując się do ich reakcji i czasami mój bohater jest bardzo zawadiacki, a czasami jest bardzo ponury, ale tak czy siak, zakończenie jest fantastyczne.
Q: Czy przedstawienie zmienia się każdej nocy?
A: I'm bardziej wygodnie się czuję z zapamiętywaniem swoich kwestii, z samym bohaterem i z innymi aktorami, tym częściej znajduję się w sytuacji, gdy po prostu gram, a nie myślę o tym. To naprawdę niepowtarzalne. Tak jak z koncertami, każdy występ jest nieco inny.
Q:Czy to trudne przechodzić przez te wszystkie emocje każdej nocy?
A: Czasami jest gorzej czasami lepiej, ale ogólnie rzecz biorąc słowa prowadzą cię do emocji, a to oznacza, że dajesz bardzo prawdziwe show. Schodzisz ze sceny całkiem zmęczony, ludzie nie zdają sobie sprawy jakie to męczące. To tak jak trasa koncertowa, musisz się nieco uspokoić po każdym występie, więc chodzę spać bardzo późno i wstaję jeszcze później. Wstaję około 12 i ćwiczę dużo Pilates.
Q: Co porabiasz w Manchesterze, gdy nie jesteś na scenie?
A: Bawimy się naprawdę nieźle. Kocham Manchester, ludzie są niesamowici i bardzo mili w obejściu. Są świetne miejsca, do których można wyskoczyć, a miasto jest dokładnie takie jakie mogłem sobie wymarzyć. Ludzie są tacy przyjacielscy, a Manchester jest o tyle bardziej przystępny niż Londyn!
Wróćcie w przyszły poniedziałek po kolejne ustalenie w tym ekskluzywnym wywiadzie z Willem...
|
|
|